
Rafaello z herbatników
Dlaczego z herbatników a nie z krakersów? Bo krakersy są raczej słone, co niespecjalnie komponuje mi się z ciastem. Choć nie wykluczam takiej opcji, o gustach się nie dyskutuje, niektórzy uwielbiają takie zestawienia i jedzą pewne znane batoniki, kiedy nie są sobą. Dlaczego nie na biszkopcie? Może być i na biszkopcie, to zależy czy chce Wam się go piec, czy nie. Tym razem mi się nie chciało. Czego zatem potrzebujemy, by sobie kawałek tego kokosowego raju stworzyć w domu?
Składniki:
- 200 g herbatników /najlepszych, jakie dostaniecie w sklepie, ale nie oszukujcie się, to nadal nie to samo co biszkopt własnej roboty/
- 250 g serka mascarpone
- 250 ml śmietany kremówki /wystarczy 30%/
- 2 łyżki cukru pudru
- 200 g wiórków kokosowych
- płatki migdałowe do posypania
Rafaello z herbatników
Śmietankę mocno schłodzić i ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier puder. Następnie dodajemy po łyżce schłodzony serek mascarpone i mieszamy mikserem na wolnych obrotach. na sam koniec musimy wmieszać do masy wiórki kokosowe. Odkładamy 4-5 łyżek masy, a resztę dzielimy na pół.
Formę do ciasta /najlepiej o wymiarach ok 24 x 24 cm lub podobny prostokąt/ wykładamy papierem do pieczenia. Układamy herbatniki, później połowę masy, znów herbatniki, drugą połowę masy, ponownie herbatniki, a górę smarujemy odłożonymi łyżkami masy. Posypujemy wiórkami kokosowymi, jeśli nie zapomnieliśmy odłożyć ich odrobinę i podpieczonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
Wkładamy na kilka godzin do lodówki. Smacznego!

To ciasto Rafaello w wykonaniu mojej siostry, dlatego nie ma na górze płatków migdałowych tylko kakao. Jestem tej jesieni tak leniwa, że nawet ciasta z ciastek nie chciało mi się zrobić.

