Przepis na...

Gambit królowej czyli jak ograć teściową

Niekoniecznie zresztą teściową. Rodzinę. Przyjaciół. Potencjalną narzeczoną. I tak dalej. I żeby było jasne – absolutnie nie chodzi mi o grę w szachy, tak pięknie pokazaną w serialu Gambit królowej, tylko o demonstrację kuchennych umiejętności, nawet jeśli nie są one przesadnie rozbuchane. Przysłowie głosi: przez żołądek do serca – i chyba coś w tym jest, bo ludzie biegli w sztukach kulinarnych wydają się być na wygranej pozycji. Wszyscy ich lubią, a jeśli nie ich, to przynajmniej jedzenie, które wyczarowują. Dobrze, a co jeśli tych umiejętności komuś brak?

Rozegramy to na słodko

Czasem człowiek po prostu musi zabłysnąć. Być jak masterchef władający piekielną kuchnią. Chuck Norris, wysyłający jednym kopnięciem kulinarne porażki na śmietnik i Beth Harmon planująca atak w jednym. Jak się do tego zabrać? Otóż recepta jest bardzo prosta – babeczkowy tort. Wygląda bajecznie, jest pyszny, a jednocześnie najprostszy na świecie w przygotowaniu. I można go ubrać w kolorowe papilotki. Jednym słowem stosunkowo niewiele pracy, a narody klękają i biją pokłony.

Babeczki orzechowe z kremem serkowym

Tort babeczkowy, jak sama nazwa wskazuje, należy złożyć, a właściwie ułożyć z babeczek na paterach. Mogą one być oczywiście różne, co z jednej strony świetnie wpłynie na doznania smakowe i wizualne, ale z drugiej wydłuży czas przygotowania. Proponuję na pierwszy ogień babeczki orzechowe, choć to o tyle niebezpieczne, że teściowa lub wybranek może mieć uczulenie na orzechy… Cóż, są to jednak jedne z najlepszych babeczek, jakie jadłam – dlatego te dzisiaj Wam proponuję. Pyszne, wilgotne, aromatyczne. Do tego krem śmietankowo-serkowy, który możemy przygotować w trzech wersjach jednocześnie, bez większego wysiłku. Pychota i niebo w gębie!

Przepis na babeczki orzechowe

Składniki na 16 sztuk

  • 140 g mąki
  • 170 g zmielonych orzechów włoskich
  • 140 g drobnego cukru
  • 110 g masła – rozpuszczone, przestudzone
  • 4 jajka – w temperaturze pokojowej
  • skórka otarta z cytryny bio
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżeczka sody

Do jednej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą, dodajemy cukier i zmielone orzechy, mieszamy krótko rózgą.

Do drugiej miski wbijamy jajka, roztrzepujemy je lekko, dodajemy rozpuszczone ostudzone masło i skórkę z cytryny – mieszamy rózgą.

Łączymy zawartość obu misek, krótko mieszamy – tylko do połączenia składników. Nakładamy do 3/4 wysokości do papilotek, które umieszczamy w formie do pieczenia muffinów lub w silikonowych foremkach. Pieczemy około 25 minut lub do suchego patyczka. Po wyciągnięciu z piekarnika najlepiej wyciągnąć jeszcze mocno ciepłe babeczki z foremek i wysuszyć na kratce.

Składniki na krem

  • 500 g serka śmietankowego /ja używam Wieluń Mój ulubiony – to nie jest wersja kremu z mascarpone, chociaż oczywiście można nim zastąpić twaróg, ale smak będzie inny/
  • 1 szklanka cukru-pudru /można użyć mniej/
  • 1 szklanka śmietany kremówki 36%
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • opcjonalnie czekolada starta na wiórki, owoce liofilizowane /np. truskawki/
  • połówki orzechów włoskich do dekoracji

Ucieramy serek z cukrem pudrem, a później stopniowo dolewamy śmietankę. Miksujemy do uzyskania puszystej masy. Jeśli chcemy zrobić kremy o różnych smakach, rozdzielamy powstałą masę do misek. Do jednej można dodać startą czekoladę, do drugiej puder owocowy i delikatnie wymieszać. Jeśli owoce kupimy w całości należy je wcześniej zmielić w młynku do kawy.

gambit królowej
Gambit królowej na słodko

No cóż, musimy coś poświęcić. W tym przypadku będzie to po prostu kilkadziesiąt złotych, bo musimy kupić rękawy cukiernicze i tylki do wyciskania kremu. Bez tego nie da się zaszachować przeciwnika, bo krem nałożony łyżeczką na babeczki będzie wyglądał jak smutna kupka stopniałego śniegu, ewentualnie jak kawał waty z czekoladowymi paprochami.

Kremy ładujemy do rękawów cukierniczych i wyciskamy na babeczki. Polecam obejrzeć wcześniej kilka filmów instruktażowych – jest ich pełno na You Tube, np. na kanale firmy Wilton z której tylek korzystam.

To naprawdę proste, choć brzmi skomplikowanie. Na koniec wciskamy połówkę orzecha delikatnie w krem. Szach i mat.

Wykorzystałam przepis z Moich Wypieków