popękane ciasteczka
Przepis na...

Popękane ciasteczka korzenne

A może by tak prezent świąteczny przygotować własnoręcznie? Jestem za! Ponieważ jednak mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o wszelkiej maści robótki, postanowiłam podzielić się z Wami pomysłem na słodki upominek. Są nim popękane korzenne ciasteczka – najpyszniejsze ciastka na świecie i wyzywam na pojedynek każdego, kto powie inaczej! Piekłam je setki razy, zawsze wychodzą, wyglądają mega świetnie, a zapakować można je po prostu w folię, ozdobną torebeczkę, świąteczny pojemnik ceramiczny albo puszkę. Mogą być dodatkiem do książki lub atrakcją samą w sobie. Pyszną, pachnącą i słodką.

Przepis na popękane ciasteczka korzenne

Składniki:

  • 170 g mąki pszennej
  • 225 g gorzkiej czekolady
  • 110 g masła
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 3 duże jajka
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • cukier puder – do obtaczania
popękane ciasteczka korzenne

Wykonanie

W rondelku powoli rozpuszczamy masło, dodając pod koniec połamaną czekoladę. Mieszamy do rozpuszczenia, dodajemy przyprawę korzenną, zostawiamy do przestudzenia.

Białka ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy po łyżce cukier oraz żółtka.

Do sosu czekoladowego dodajemy połowę ubitych białek, bardzo delikatnie mieszamy, dodajemy resztę piany, mieszamy. Teraz dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i solą, mieszamy do połączenia. Masa będzie klejąca – i taką wstawiamy w zamkniętej misce na noc do lodówki.

O poranku robimy sobie kawkę i popijając ją formujemy z ciasta kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego. Kuleczki obtaczamy w cukrze pudrze, grubo.

Pieczemy ok 12 minut w temperaturze ok 170 stopni.

Uwaga! Ciastek wychodzi ok 40 sztuk, na dwie blachy. Pamiętajcie o szybkim formowaniu i trzymaniu kulek w chłodzie, bo inaczej ciastka w pieczeniu rozpłyną się, a cukier nie będzie biały.

Smacznego świątecznego!

*przepis pożyczony z Moich Wypieków, zmodyfikowany świątecznie