Książka na weekend
Paul Gauguin – makler giełdowy, szerzej znany jako postimpresjonista, przyjaciel Van Gogha (do dziś nie do końca wiadomo, czy nie był zamieszany w obcięcie ucha artyście) i zbereźnik, który wiązał się z nastoletnimi Tahitankami, płodząc z nimi dzieci.
Flora Tristan – córka peruwiańskiego arystokraty, feministka postrzelona w płuco przez niezadowolonego męża, działaczka społeczna walcząca o prawa kobiet. Babcia Paula Gauguina.
Markiz Mario Vargas Llosa – peruwiański pisarz, w którego twórczości wątki autobiograficzne są obecne tak samo często, jak seks. Skandalista, który ożenił się z własną ciotką, na dodatek starszą o dziesięć lat. Noblista. Autor książki „Raj tuż za rogiem”.
Raj tuż za rogiem
Dwie przeplatające się historie – Paula Gauguina i jego babki, Flory Tristan. Ona walczyła o raj dla kobiet i robotników, potępiając francuską burżuazję i kościół. On szukał dla siebie raju na egzotycznych wyspach, gdzie miał rozwijać swoje malarskie pasje. Kierowały nimi zupełnie inne pobudki, ale łączyła chęć zmiany, poszukiwania nowych rozwiązań, idei, nowego świata. Taka droga nigdy nie jest łatwa i rzadko kiedy na jej końcu czeka nagroda. Jednak gdyby nie ludzie tacy jak Flora i Paul, świat stałby niewzruszony w miejscu, pogrążony w marazmie i sztywnych regułach. Bohaterowie „Raju tuż za rogiem” nie zgadzają się na zastaną rzeczywistość, choć przychodzi im płacić za to wysoką cenę. Napędzani wewnętrznym przymusem wciąż poszukują nowego, lepszego jutra.
Przyznam, że nie jest to książka na jeden weekend. Nie czyta się jej łatwo i lekko, ale na pewno z dużą przyjemnością. Ciekawe, przeplatające się historie, barwni bohaterowie i egzotyczne scenerie. W sam raz na długie, wakacyjne popołudnia. Polecam.